Czy pierwszy krok na księżycu smakowałby tak samo, gdyby zrobił go AIR (artificial inteligent robot)?

M.Ó.Z.G

O ludzkim mózgu można by napisać niejedną powieść. Jego skomplikowana struktura i zaawansowane funkcje to materiał na sporą encyklopedię. Natomiast prace nad poznaniem wszystkich jego możliwości, które drzemią w naszych głowach to doprawdy niezły dramat. To na tyle skomplikowana jednostka, że ma swoje definicji i w medycynie i w biologii i jako nasz naczelny system operacyjny w neurobiologii i jako katalizator emocji, zachowań, motywów oraz aktywności poznawczych (świadomych i nieświadomych) w psychologii.

Dużo już o nim wiemy. Wiemy, że to narząd niezwykle i zadziwiająco plastyczny, bowiem różne jego struktury mogą przejmować wzajemnie swoje funkcje na przykład w obliczu sporego urazu. Wiemy, że nasz przepływ myśli to nic innego, jak interakcja chemiczno-elektryczna, gdzie chemia to neuroprzekaźnik a elektryczność to impuls. Dzięki tej zależności neurony się ze sobą komunikują i przekazują informacje. Nasz mózg składa się z ok. 100 mld neuronów. Neurony stale pracują, tworząc tysiące połączeń. A sama neurogeneza trwa przez całe życie. Wynika z tego tyle, że mamy do dyspozycji organ, który przez całe nasze życie jest w stanie utrzymać swoją jakość. Organ, który jest w stanie ogarniać informacje w ilości 100 mega bajtów na sekundę. Wiedziałeś o tym? Jednak by móc korzystać z tego potencjału, należy regularnie stymulować jego aktywność, motywując go do pracy, stawiać w obliczu ciekawych wyzwań.

Na dzień dzisiejszy, dzięki technologii, całkiem dobrze poznaliśmy jego anatomię oraz działanie poszczególnych jego struktur. Jednak nasz mózg to coś więcej. Nie jesteśmy świadomi wszystkiego tego, co robimy. Wiele naszych odruchów jest poza naszą bezpośrednią kontrolą. Nie rozumiemy w pełni tego, co dzieje się w naszej głowie.

Z dużą pewnością w temacie naszego mózgu wiele jest jeszcze do odkrycia i na drodze nowych badań, nowymi technologiami, zostaniemy nie raz zaskoczeni, tym co potrafi.

A my co?

A my, gatunek ludzki, zamiast w pierwszej kolejności skupić się na rozwiązaniu zagadki na temat swoich własnych możliwości, inwestujemy w sztuczną inteligencję. I po co? Co jeszcze chcemy by za nas robiono?

Mamy już inteligentne smartfony, które dyktują nam co mamy robić, smartwatche, które mówią, ile mamy chodzić, inteligentne budynki, którym dać „wolną rękę” to zamknęłyby wszystkich ludzi w czterech ścianach, podkręciły temperaturę i puściły muzykę elektro.

Oczywiście trochę się śmieję i mocno przerysowuje pewne kwestie. Jednak zwróćmy uwagę, komputery już za nas piszą, liczą, czytają (wszystko jest kwestią dobrego algorytmu). Samochody same jeżdżą i co wydaje się być zupełnym ekstremum, to ich zdolność do podjęcia decyzji, kogo mają ratować, a kogo poświęcić, kiedy dochodzi do poważnego wypadku drogowego. Tu o ludzkim życiu decyduje logiczny algorytm i rachunek prawdopodobieństwa. Zintegrowane w zaawansowanej sieci kamery monitoringu miejskiego są w stanie stworzyć cały nasz plan dnia, niemalże co do minuty.  

Tego chcemy? 100% inwigilacji i swoistego ubezwłasnowolnienia?

To jest Twój czas

Wydaje ci się, że żyjesz, że jest ci dobrze, bo wszystko się robi za ciebie i myślisz, że ty dzięki temu masz więcej czasu. Uważasz, że jesteś na czasie. Idziesz z duchem nowych rozwiązań technologicznych. Pan i władca. Ale kto jest panem i kto władcą? Co robisz z wolnym czasem? Spotykasz się ze znajomymi? NIE! Ty człowieku nikogo nie spotykasz, bo masz swoje „fancy” życie w social mediach wśród milionów podobnych do Ciebie. Nie panujesz nad swoim czasem, nie jesteś Panem swojego życia – bo życie kończy się i zaczyna on-line.

I co z tym Twoim mózgiem?

Skoro wolisz poddawać pod rozumowanie algorytmów swoje problemy, to do czego Ci mózg?

To jest dokładnie tak, jakbyś nagle przestał ruszać ręką. Mięśnie niećwiczone – zanikają. Mózg bez impulsów do działania również traci swoje właściwości. Niećwiczona pamięć w efekcie pozbawi Ciebie możliwości zapamiętywania nawet drobnych spraw. Kiedyś, w świecie chaosu, kiedy nie było smart-gadżetów ludzka wydajność pamięciowa była o wiele większa. Potrafiliśmy pamiętać kilkanaście telefonów do rodziny i przyjaciół, pamiętaliśmy ważne daty i listę zakupów. A teraz? Spróbuj zapamiętać pełną listę, tego co musisz kupić na tydzień lub spróbuj zapamiętać numery swoich najbliższych osób – udało ci się?

Zacznij działać!

Nie czytamy – nasze oczy są mniej uważne, bo nie poddajemy ich aktywnościom, nie liczymy – nasza zdolność logicznego rozumowania mocno się obniża, nie piszemy – popełniamy coraz więcej błędów, a zasób naszego słownictwa się zmniejsza (co też ma związek z pierwszą aktywnością, czyli czytaniem).

Dajemy władzę robotom, sami robiąc sobie krzywdę. Pozbawiamy siebie władzy nad własnym losem, oddając ją twardym algorytmom. W obliczu do bólu sztucznych inteligencji, abstrakcyjny mózg człowieka stanie się zagrożeniem, a koncerny robotyczne wmówią nam, że myślenie jest passé!

Matrix

Tak, zdaje sobie sprawę, że ta moja dzisiejsza opowieść jest niczym z Robocopa. Ale… Ludzie to już się dzieje. A tym tekstem, chce zwrócić Waszą uwagę, że możecie więcej, wasze mózgi mogą więcej – tylko trzeba dać im szansę i pozbyć się inteligentnych skrótów.

Ludzie obrali kurs, z którego niedługo ciężko będzie zawrócić. Niszczymy bezwzględnie naszą planetę, topiąc ją pod hałdami plastiku. Niszczymy siebie pozbawiając nasz mózg bodźców tak bardzo potrzebnych do jego zaawansowanej aktywności i dalszego rozwoju.

Bo kiedy lodówka mówi mi na co mam w tej chwili ochotę – to już nie jest dobrze. To uproszczenie rzeczywistości jest już zbyt płaskie. Człowiek, ten, który był twórcą i władcą swojego „tu i teraz”, oddaje wszelkie możliwości sprawcze urządzeniom.

Może dobrze jest zrobić jeden krok w tył i dać swoim własnym możliwościom szansę?

Zacznijmy myśleć o technologii zamiast o czymś co zrobi „coś” za nas, to o możliwościach współpracy ukierunkowanej na rozwój człowieka. Te znakomite i fascynujące technologie zamiast sztucznie poprawiać nasze życie, mogłyby po prostu wspierać operacyjne prace naszego mózgu. Zamiast za nas czytać czy pisać – pobudzać naszą kreatywność. Zamiast za nas liczyć, wspomagać nasz mózg w logicznej dedukcji.

Człowieku, weź swoje życie w SWOJE ręce

Dobrze rozumiem, że rozwój technologii odpowiada kierunkowi obranemu przez tempo naszego życia. Ale czy my tego chcemy? Może inaczej – czy my powinniśmy tego chcieć? Czy do życia potrzebujemy tego tempa? Czy to, że komputer zrobi coś za nas, sprawi, że nasze życie zyska na jakości?

Specjaliści od meteorologii i ekolodzy twierdzą, że do 2050 ludzki gatunek wyginie, a co, jeśli ludzie zostaną wyparci przez roboty wcześniej? Obie wybrane przez nas drogi: totalnej konsumpcji i ekstremalnej sztucznej inteligencji, prowadzą do jednego…

Przypomnij sobie! To ty jesteś panem siebie i swojego czasu! Panem swojego tu i teraz!

Zmień swoje życie z logicznej egzystencji pod dyktando smart gadżetów, na życie kreatywne, świadome, wrażliwe na innych i na nasze środowisko.

Zajrzyj do strefy PSYCHOLOGIA znajdziesz tam o wiele więcej inspirujących i motywujących do działania artykułów. 

Jeżeli podoba Ci się ten wpis. Korzystasz z moich  rad.
POWIEDZ mi o TYM – sprawisz mi tym ogromną radość.
Pozdrawiam!
Polub mój Funpage.
Zajrzyj na mój Instagram.
Odwiedź mój Pinterest.